Tego dnia zostałam na noc u Alex nie chciała być sama. Wstałyśmy po 12. O tej godzinie Matt właśnie był w drodze do L.A. Postanowiłam, że gdzieś wyjdziemy do klubu razem z Igorem. Oczywiście od razu się zgodził bo kocha imprezy. Alex przez cały dzień była nieobecna, cały czas była myślami gdzieś indziej. To było okropne uczucie nie wiedzieć jak pomóc osobie która jest bardzo ważna w twoim życiu.
Dochodziła już 17 a Alex nadal siedziała, przed telewizorem i płakała.
-Ej, wstawaj, idziemy z Igorem do kluby- powiedziałam, zasłaniając sobą telewizor
-Nie mam ochoty nigdzie iść, odejdź- odpowiedziała oschłym głosem
-Alex, nie jesteś już to samo osobo co poznałam w wieku 9 lat. Tamta Alex był chamska nigdy nie trzymała języka za zębami, a ta? A ta siedzi cicho przez cały dzień- powiedziałam przy czym pokazałam swoje zęby.
Ona się uśmiechnęła i przez chwile o czymś myślała.
-Masz rację, nie będę się tym przejmować, ale nadal chce utrzymywać kontakt z Mattem- powiedziała po czym pociągnęła mnie do swojego pokoju.
-O co chodzi?- powiedziałam siadając na łóżko
-Jak to co? Dziś impreza, trzeba szaleć jak za dawanych czasów- powiedziała i otworzyła wielką szafę. Zakładała chyba z tysiąc ciuchów, matko ta to ma ubrań. Ale w końcu wybrała. Nasz styl był zawsze wyluzowany, i tak zostało. Alex założyła biało koszulkę z napisami i leginsy ja ubrałam się w krótkie spodenki i koszulkę. Oczywiście nie dobyło się bez zdjęć na twittera. Alex zawsze kocha robić zdjęcia, ja nie za bardzo przepadałam za tym. Ale w końcu mnie namówiła. Po 5 minutach zdjęcia już były na tt. Z opisem na dole :
~Alex jak zwykle z desko;)~
No i jeszcze moje zdjęcie :
-Jest już 20. Igor pojawił się punktualnie i pojechaliśmy do kluby. Zamówiliśmy taksówkę bo do klubu jechaliśmy 20 min. Był strasznie duży tłum, ale nam to nie przeszkadzało. Bawiliśmy się świetnie. Nadeszła wolna piosenka, więc Alex usiadła. A ja z Igorem zaczęliśmy tańczyć w rytm piosenki. Kiedy piosenka się skończyła poszłam do baru, żeby zobaczyć co z Alex. Nie wieże ona upiła się w "trzy dupy" na dodatek zaczęłam się obściskiwać z jakimś obcym facetem.
-Ale! co ty odwalasz?!- krzyczałam, ale ona nie reagowała, była strasznie upita. Nigdy nie widziałam jej w takim stanie.
-Alex, uspokój się!- krzyczałam po czym próbowałam odciągnąć ja od jakiegoś kolesia
-Uspokój się mała- powiedział chłopak od którego próbowałam odciągnąć Alex
-Spadaj!- krzyknęłam, na szczęście pojawił się Igor i dał radę wyprowadzić Alex z kluby.
Razem z Igorem odwiozłam Alex do domu. Postanowiłam u niej nocować, żeby nic jej się nie przytrafiło. Alex mieszkała sama, więc nie było kłopotu z rodzicami.
Alex już spała, a ja postanowiłam wejść na tt. Zobaczyłam wpis Matta pod zdjęciem Alex.
~Kocham i tęsknie :* ~
Oprócz tego nic się nie działo. Odłożyłam laptopa i poszłam spać koło Alex.
***
-Wstałam po 13, byłam bardzo zmęczona. Poszła do toalety Alex wziąć prysznic. Mogłam leżeć tam chyba wieczność, woda była bardzo przyjemna. W końcu wyległam się z wanny. Założyłam ciuchy i związałam włosy w luźnego koka.
Gdy wyszłam z łazienki Alex już nie spała.
-No to wczoraj się popisałaś- powiedziałam i poczochrałam ją po włosach
-Daj spokój ...- powiedziała po czym poszła z powrotem spać.
Jest już po 15 ja siedzę na lapku, a Alex w końcu postanowiła wstać.
-No nareszcie- powiedziałam
-Dobra, suń się bo chcę też trochę- powiedziała po czym wzięła ode mnie laptopa.
Ja położyłam się na łóżku i zaczęłam oglądać telewizję.
-Widziałaś co napisał Matt? On jest taki słodki- powiedziała i nawet nie czekała na moją odpowiedz.
-Ej, Igor wpadnie, ok ?- powiedziałam, czytając sma od niego
-Jasne niech wpadnie.
*
Po 15 minutach Igor już był. Ja zeszłam na po picie. Kiedy wróciłam powiedzieli mi co zrobili. Byłam w szoku!
-Co zrobiliście?!- zaczęłam krzyczeć, nie wiedziałam co mam zrobić. Jej jak oni mogli mi to zrobić.
Ale okazało się, że to jeszcze nie koniec...
Jest 2 rozdział ;) Mam nadzieje, że wam się spodoba.
Proszę o komentowanie :**